Idea

„Dziewięć warmińskich kościołów, jedna opowieść – początek Muzycznego Szlaku Świętej Warmii”

Nie tak dawno temu, gdy zakończyły się remonty kilku zabytkowych kościołów na terenie gminy Lidzbark Warmiński wydarzyło się coś, co miało swój dalszy ciąg nie w murach, ale w sercach ludzi. Właśnie w tym czasie wójt gminy Lidzbark Warmiński – Fabian Andrukajtis, spotkał się z dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Pilniku –  Pauliną Zdanowicz.  Wśród rozmów o odnowionych świątyniach, lokalnej tradycji i kulturze,  padła ważna myśl: „Warto zrobić coś, co pozwoli lokalnej społeczności, nie tylko na nowo zobaczyć te miejsca, ale też poczuć ich ducha”. To jedno zdanie stało się inspiracją i wyzwaniem dla pani dyrektor, by stworzyć coś wyjątkowego. Projekt, który łączy w sobie to, co najgłębiej zakorzenione w gminie Lidzbark Warmiński – wiarę, wspólnotę i miłość do muzyki. To opowieść o ludziach, którzy chcą przeżywać kulturę wyższą nie tylko w wielkich salach koncertowych, ale także wśród pól, drzew i starych murów – tam, gdzie historia Warmii zostawiła swój najcenniejszy skarb. To właśnie te świątynie, często stojące w cieniu codzienności, są świadkami duchowego i kulturowego dziedzictwa regionu. Dziś stają się one nie tylko miejscami modlitwy, ale też przestrzenią spotkania z muzyką, refleksją i wspólnotą – żywym pomostem między przeszłością a współczesnością
To nasz hołd dla tradycji, ale i krok ku przyszłości – zapisany dźwiękiem. 

Historia jednego telefonu

Czasem zdarzają się historie, które pozornie nie noszą znamion niesamowitości, a jednak kiedy się spojrzy na nie z dystansu trudno nie odnieść wrażenia, że mogły się przydarzyć tylko tym konkretnym osobom i tylko w określonych okolicznościach, a ich wpływ na otaczającą rzeczywistość wydaje się być bezsprzeczny. Tak właśnie było z rozmową telefoniczną, którą zainicjowała Paulina Zdanowicz –  Dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Pilniku. Po drugiej stronie słuchawki był Marek Niewiedział  – prezes Towarzystwa Muzycznego MEDIUS i dyrektor artystyczny festiwalu Varmia Musica, przy współorganizacji którego Państwo mieli okazję się już poznać, a miało to miejsce w roku 2013. Od tej pory minęło sporo czasu. Zarówno Paulina Zdanowicz jak i Marek Niewiedział nabrali ogromnego doświadczenia, każde w swojej dziedzinie, a wspomnienia współpracy sprzed lat i wnioski, jakie obie strony z niej wyciągnęły miały niebawem przynieść interesujący owoc. Krótka wymiana zdań rozpoczęła całą niesamowitą historię:
 
 – Chcielibyśmy zorganizować koncerty w kościołach na terenie gminy. Czy byłbyś zainteresowany aby wyruszyć w muzyczną podróż szlakiem świętej Warmii? Może zrealizujemy wspólny projekt?
 – Tak! Całe życie czekałem na takie pytanie. Kiedy zaczynamy? 

Kilka dni później Towarzystwo Muzyczne MEDIUS przygotowało pierwszy szkic projektu Muzyczny Szlak Świętej Warmii. 
 
Od tego momentu sprawy nabrały zarówno rumieńców, jak i tempa. Wzajemna inspiracja, rodzenie się pomysłów i koncepcji ad hoc, bardzo szybko przeszło w fazę realizacji, wspólnego tworzenia dokumentów i wniosków celem pozyskana niezbędnych środków finansowych (…)
 
W zasadzie od tej wymiany zdań sprawy nabrały zarówno rumieńców, jak i tempa. Wzajemna inspiracja, rodzenie się pomysłów i koncepcji ad hoc, bardzo szybko przeszło w fazę realizacji, wspólnego tworzenia dokumentów i wniosków celem pozyskana niezbędnych środków finansowych. Żadna ze stron nie miała wątpliwości co do sensowności i perspektyw stojących przed projektem. Idea prezentowania arcydzieł muzyki barokowej czy klasycznej w malutkich kościółkach na wsi wydaje się z pozoru ryzykowna. W opinii organizatorów jest jednak działaniem koniecznym, odpowiadającym także na potrzeby wyrażane przez mieszkańców warmińskich wsi m.in w ankietach, rozmowach czy podczas realizacji innych projektów i wydarzeń kulturalnych. Żyjemy dziś w czasach, w których granice między miastem a wsią – zwłaszcza w sferze kultury – coraz bardziej się zacierają. Tradycyjnie to właśnie miasta były naturalnym centrum wydarzeń kulturalnych, miejscem koncertów, spektakli i wystaw. Tymczasem przez wiele lat wieś funkcjonowała gdzieś na marginesie tej mapy – często niesłusznie postrzegana jedynie przez pryzmat tradycji ludowej czy lokalnego folkloru. Dziś jednak obserwujemy wyraźną zmianę: mieszkańcy wsi coraz mocniej otwierają się na kulturę wysoką, odczuwają potrzebę uczestnictwa w wydarzeniach, które niosą ze sobą głębsze przeżycia estetyczne i duchowe. Przykładem takiego zjawiska jest choćby Muzyczny Szlak Świętej Warmii – inicjatywa, która z pełnym szacunkiem dla lokalnej tożsamości wnosi do przestrzeni wiejskiej wartościowe treści artystyczne. To nie tylko poszerzanie horyzontów, ale też dowód na to, że kultura może zakwitać tam, gdzie jest na nią prawdziwe zapotrzebowanie – bez względu na kod pocztowy.

Muzyczna Warmia

Praktycznie we wszystkich środowiskach, które organizatorzy próbowali zachęcić do współpracy, cykle koncertów Muzyczny Szlak Świętej Warmii wzbudzał niezwykle intensywny rezonans. Sam fakt objęcia przedsięwzięcia Honorowym Patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest wiele mówiący. Ale praktycznie we wszystkich partycypujących urzędach i instytucjach organizatorzy spotykali się z przychylnym i nastawionym na pomoc podejściem. Odbiór pomysłu nie rezonował tylko wśród urzędników, ale także media i lokalny bussines doceniły rozmach i perspektywy stojące przed projektem. Potencjalna współpraca zatacza coraz szersze kręgi, a do imprezy o charakterze muzycznym dołączają idee np. nowych wartościowych publikacji, pomysłów na promocje regionu za pośrednictwem tzw. turystki kulturalnej czy nawet dyskusji na temat adaptacji zabytkowych obiektów poprzemysłowych na cele kulturalne. A sami muzycy? Muzycy, którzy wezmą udział w projekcie należą do czołówki polskich artystów zajmujących się muzyka dawnych mistrzów. Doskonale czują się zarówno w renomowanych salach koncertowych, jak i w małych obiektach sakralnych. Dla nich najważniejszy jest Odbiorca – człowiek, który swoim wnętrzem i zaangażowaniem dopełnia piękna spektaklu, którym potrafi być dobrze wykonany koncert.